Łódź. Piękne miasto kontrastów, zabytkowych kamienic i industrialnego klimatu. Miasto doskonałych knajp i miejsce, w którym odbyło się ostatnie See Bloggers, czyli jedna z konferencji dla blogerów. Nie o niej jednak będę tu opowiadać, mam sprawę dużo ważniejszą. Wylądowaliśmy na komisariacie…a nawet dwóch. Przeżyłaś kiedyś badanie alkomatem?

RODZICE NA GIGANCIE, CZYLI NASZ PIERWSZY RAZ NA KOMISARIACIE i BADANIE ALKOMATEM

Po pierwszym dniu konferencji odbyła się gala i afterparty. Impreza jak to impreza, pojawiły się napoje wyskokowe czyli %. Nie wypiliśmy dużo, ale drugiego dnia mieliśmy wracać do domu. Samochodem. Czuliśmy się dobrze, tylko byliśmy cholernie niewyspani. Kto w ogóle wpadł na pomysł wyjazdu bez dzieci i nie odespał tej jednej jedynej nocy od zmierzchu do świtu?! Tak czy siak, ostrożności nigdy za wiele.

Po pierwsze postanowiliśmy wracać dopiero wieczorem, ale po śniadaniu M. wpadł na pomysł wycieczki…na komisariat. Gdzie jak nie tam można się przebadać na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu? Otóż to. Uznaliśmy, że to będzie ciekawe doświadczenie – udać się prosto do paszczy lwa 😉 i zobaczyć, czy to tylko telewizyjna propaganda, czy może faktycznie istnieje możliwość przebadania.

BADANIE ALKOMATEM – GŁUPI CZY ODPOWIEDZIALNI?

Na mapie Google odnaleźliśmy najbliższy łódzki komisariat. Z tego miejsca dziękujemy bardzo uprzejmym przechodniom, którzy nam pomogli :).

– Dzień dobry, my w takiej nietypowej sprawie.
– Co, chce się pan przedmuchać?

Lepiej się tego ująć nie dało! Trafione w sedno. Wystarczyło udać się do budynku obok i tam dostępny był alkomat. Próbowaliśmy kilka razy i nic ponad 0,00 wyjść nie chciało. Przy okazji ucięliśmy sobie miłą pogawędkę z mundurowymi.

WSKAZÓWKI OD POLICJI DOTYCZĄCE BADANIA ALKOMATEM

1. Jeśli jest 0,00 ‰ to super, ale należy pamiętać, że jest to ilość alkoholu w wydychanym powietrzu. W razie spowodowania lub udziału  wypadku drogowym, osoby biorące w nim udział mają pobieraną krew. Nawet jeśli dmuchawka pokazuje 0, musicie brać poprawkę na to ile i jak dawno piliście.

2. Najbezpieczniej jest odczekać 24 h od ostatniego kieliszka lub lampki wina. Oczywiście mówimy tu o większych ilościach, bo np. czas trzeźwienia po wypiciu 1,5 kufla piwa wynosi około 3 h, ale już po butelce wina 14 h to minimum. Szczerze mówiąc i po tym czasie nie odważyłabym się wsiąść za kółko ze względu na siebie i innych użytkowników ruchu.

3. Jedynym pewnikiem, że jesteście trzeźwi jest…powstrzymanie się od spożywania alkoholu. Zawsze, ale to zawsze lepiej jest odczekać dłużej. Nawet, jeśli nie macie kaca, dobrze się czujecie i żołądek nie płata figli.

PO JAKIM CZASIE OD SPOŻYCIA ALKOHOLU MOŻESZ WSIĄŚĆ ZA KIEROWNICĘ?

Czynników jest wiele: waga, ilość spożytego alkoholu, czas od ostatniej dawki. Zgodnie z polskimi przepisami, maksymalna dozwolona dawka alkoholu we krwi, to 0.19 ‰. Pamiętaj, że nawet jeśli wychodzi mniej, to nie oznacza, że możesz wsiadać za kółko. No i jeszcze o tym, że badanie alkomatem na komisariacie może dawać przekłamane wyniki, bo najbardziej miarodajne jest badanie próbki krwi.

JAK SZYBKO WYTRZEŹWIEĆ?

Pytanie, które zadają sobie biesiadnicy, uczestnicy wieczorów kawalerskich, świętujący urodziny cioci Gieni i imieniny wujka Staszka. Otóż z bólem głowy sobie poradzisz, z wirującym światem sobie poradzisz, ale z alkoholem we krwi poradzi sobie tylko i wyłącznie Twoja wątroba.

Alkohol najpierw trafia do żołądka, potem do jelita cienkiego. Następnie przedostaje się do krwi i sobie wędruje wraz  z krwią do wątroby. Właśnie tu jest metabolizowany (to naprawdę telegraficzny skrót, ale uwierzcie, że tak właśnie jest!). Nie ma sposobu, żeby zrobić to szybciej i lepiej.

Ale, żeby nie było tak ponuro, podpowiem jak zminimalizować ryzyko kaca :):

1. Pij dużo wody, najlepiej z miodem i cytryną.

2. Nie mieszaj ze sobą różnych alkoholi.

3. Nie pij „na pusty żołądek”.

4. Dbaj o wątrobę.

Tak swoją drogą mając świadomość, jak wiele osób wsiada do samochodu na podwójnym gazie, jestem dumna z męża i jego pomysłu, żeby iść na komisariat i wykonać badanie alkomatem pomimo tego, że nie pił wiele i dobrze się czuł.

Podobał Ci się ten wpis? Polub go i udostępnij znajomym.