Syrop z róży + przepis na pyszny dodatek do ciast i deserów.
Lato jest dla mnie czasem zamykania smaków w słoikach. Zrobiłam już mus z jabłek, przetwory z truskawek i syrop z róży pomarszczonej (można go zrobić także z płatków dzikiej róży). Ulubiony mojego męża, więc w wekowanie oprócz pracy włożyłam też mnóstwo miłości.
Nasza róża ma już 40 lat, choć w obecnym ogrodzie rośnie od trzech. Wieczorami pachnie nieziemsko, kwitnie zaskakująco długo – od wiosny do późnej jesieni. Z roku na rok daje nam więcej kwiatów – prawdopodobnie w ten sposób odwdzięcza się za brak pielęgnacji.
Róża pomarszczona to popularna w Polsce roślina, spotykana równie często co dzika róża. Obie sadzone przy drogach (tu nie polecam zbierania płatków ani owoców), w parkach, rosnące przy lasach i stosowane jako rośliny żywopłotowe, ozdobne i lecznicze.
Jak zrobić syrop z róży?
Kiedy kwiaty ukażą całe swoje piękno, 1) zbieramy płatki i suszymy rozkładając cienką warstwą na drewnianym blacie/ściereczce/pergaminie. Czytałam, że białe końcówki płatków powodują goryczkę, ale mój mąż twierdzi, że jego babcia nigdy końcówek nie obcinała, więc i ja tego nie robię.
.
.
.
.
Po wysuszeniu:
2) wypełniamy słoiki płatkami róży,
3) zasypujemy cukrem (objętość taka jak płatków)
4) dajemy łyżkę soku z cytryny
5) zalewamy wrzątkiem. Im więcej dasz płatków, tym mocniejszy będzie syrop. Moja wersja jest oszczędna, bo syrop schodzi litrami wzbogacając jesienne herbatki. W niektórych przepisach sugeruje się dosypanie odrobiny kwasku cytrynowego, konserwującego syrop, ale osobiście nie lubię tego dodatku i zostaję przy samym cytrynowym soku.
.
.
.
.
.
6) Po 2 dniach, kiedy całe dobro różanych kwiatów przejdzie do wody, płatki można odcedzić i porozlewać syrop do butelek/słoików
7) dla pewności zagotować słoiki tak, jak się to robi przy większości przetworów.
.
Jeśli masz wystarczająco dużo płatków, możesz je wykorzystać:
Suszone płatki zmieszaj z cukrem i zamknij w szczelnym pojemniku. W ten sposób powstanie pyszny cukier różany, doskonały dodatek do wypieków lub napojów. W 100% naturalny. Warto też zachować dwie garście ususzonych płatków i dodawać pokruszone do czarnej lub zielonej herbaty. Mam zamiar kolejne świeżo zebrane kwiaty utrzeć z cukrem w makutrze. Zobaczymy co z tego powstanie, wierzę że coś pysznego!
Jedyna osoba, która tych specjałów nie spróbuje to moja mama-różana alergiczka. A czy Ty lubisz różę? Pączki z różą w tłusty czwartek? Może wodę różaną do picia lub mgiełkę do twarzy? Wszystko to możesz zrobić samodzielnie.
Zostań ze mną na dłużej na fanpage’u SIMPLYANNA.
oj ja nie znoszę róży, jak kupuję pączki to warunek jest jeden…tylko nie z różą…, ale róże kwiaty uwieeeeelbiam
W paczkach mi nie przeszkadza, ale za sokiem nie przepadam, przyznaję.