Tłumy ludzi przemierzają alejki galerii handlowych w poszukiwaniu wymarzonych prezentów. U większości na samą myśl o długiej kolejce do kasy pojawiają się mokre plamy pod pachami. Dlatego sama wolę kupować prezenty w listopadzie, ewentualnie przez Internet, co przy konieczności dojazdu do Wrocławia i tak bardziej się opłaca, zwłaszcza jeśli idzie o najcenniejszą walutę – czas… Obiecałam jakiś czas temu, że pokażę na blogu najlepsze prezenty zimowe i to jest właśnie ta chwila.
Lista prezentów, którą tu prezentuję została stworzona w oparciu o komentarze na fb SimplyAnna i własne doświadczenia, czyli najlepsze combo ever. Pamiętajcie, że prezenty zimowe to nie tylko wszystko, co chcemy podarować bliskim pod choinkę. To przede wszystkim prezenty od serca, stworzone z myślą o osobach, które nie lubią zimy (żeby polubiły!) i tych, które zimę kochają (i chcemy im dać jeszcze więcej frajdy).
Prezenty zimowe – lista największych umilaczy.
1. Odzież.
Pole do popisu, oczywiście pod warunkiem, że osoba obdarowywana chciałaby taki prezent dostać, a obdarowująca zna gust i rozmiary przyszłego właściciela :). Rękawice, ciepłe czapki i szaliki, miękkie skarpety, nauszniki i swetry.
Mój faworyt to niebieskie rękawiczki od Moniki Kamińskiej.
2. Termosy i kubki termiczne.
Takie prezenty zimowe doceni każdy zmarźluch! Zwłaszcza mamy, które bez względu na pogodę wędrują z maluchami na dalekie spacery. Dla mnie znacznie lepszym rozwiązaniem jest kubek termiczny – wydaje mi się bardziej poręczny, wygodniejszy. Termosy zazwyczaj idą w odstawkę, ale moja siostra z chęcią zabiera termos pysznej herbaty do pracy.
3. Termofory i ogrzewacze.
Leżysz pod kocykiem i ciągle marzniesz? To coś dla Ciebie :).
4. Kapcie.
Nikt w mojej rodzinie nie chodzi w kapciach…oprócz Taty! Zatem zdarzają się jeszcze osoby, które lubią kapcie i ich używają. Oprócz tradycyjnych wsuwanych laczków, istnieją też skarpety z usztywnioną podeszwą.
5. Kubki, herbaty i kawy z zimową nutą.
Herbaty i kawy wybrałam dla was w tym samym miejscu 1
6. Sanki.
Nie możemy doczekać się sanek! Przyznaję, że to z myślą o nich powstał wpis opisujący prezenty zimowe. Nasze dzieciaki jeszcze nie miały okazji jeździć na sankach, dlatego każdego dnia wyczekujemy śniegu.
7. Nauka jazdy na nartach.
Oferta jest bardzo szeroka, tego konkretnego musicie poszukać w sieci w okolicy, która was interesuje, dla wybranej grupy wiekowej. Nigdy nie jeździłam na nartach, jestem ciekawa jak by mi poszło :). Ze sportów zimowych, dla mnie doskonałym prezentem byłby karnet na lodowisko.
8. Zimowe wyprawy i skitury.
To kolejna, bardzo popularna kategoria zimowych prezentów. Dla odważnych!
9. Kocyki, pledy, narzuty.
Niezbędne na długie zimowe wieczory. Szczególnie cenię te dobrej jakości, które faktycznie grzeją.
10. Zapachowe świece i akcesoria do domu.
Właśnie zaczął się w naszym domu sezon na zimowe zapachy. Pomarańcze, mandarynki, cynamon i jabłka. Są rzeczy, z których się chyba nigdy nie wyrasta! Chociaż pomarańcze możemy zjeść o każdej porze roku, to właśnie zimą smakują i pachną szczególnie.
Moje wybory to ponadczasowe Yankee Candle, ale lubię też te wszystkie zapachy w sprayu, których nie używamy ze względu na dzieci. Jeśli jednak możecie – niektóre pachną naprawdę pięknie i zawsze będą mi się kojarzyły z cudownymi świętami. Wybieram je też jako prezenty zimowe, ale tylko dla osób które je naprawdę lubią.
Napracowałam się, uff! Jeśli podobał Ci się ten wpis, będę bardzo wdzięczna, jeśli:
- polubisz mój profil na facebooku TUTAJ
- zajrzysz na mój INSTAGRAM
- klikniesz w inne publikacje, np. tę z prezentami dla dzieci lub dotyczącą pełnoetatowej mamy.