żywność bio

Czy w Twojej kuchni, garderobie i kosmetyczce wieje nudą? W mojej też nie. Bo ciągle odkrywam nowe rzeczy. Za nami pierwszy kwartał bieżącego roku, dzielę się z Tobą tym, co naprawdę dobre. Przetestowałam niektóre produkty z działu „żywność BIO, EKO” itd.

 

1. Ciasteczka orkiszowe BIO dla niemowląt, Babydream.

Pisałam o nich wcześniej i mogę teraz w pełni odpowiedzialnie stwierdzić, że są super ale dla starszego dziecka. Mam porównanie. Młody skończywszy rok z dnia na dzień zaczął sobie z nimi świetnie radzić, choć dla 10 miesięczniaka były nie do przyjęcia. Jasne, że wszystko zależy od dziecka, ale te 7 miesięcy wydaje mi się na wyrost, są naprawdę twarde.

Mają fajny skład, są bardzo smaczne i w dobrej cenie. Moim zdaniem dla dzieci powyżej 12 miesięcy.

Żywność bio

DSC_0490_1

2. 100% sok jabłko+mango, EnerBio.

Niedawno odkryłam tę firmę w Rossmannie. Sok jest PYSZNY. Miałam napić się łyka i nagle butelka okazała się pusta….Oprócz soku z jabłka i mango z kontrolowanych biologicznie upraw nie ma nic więcej w składzie. Dla mnie bomba.

Oprócz soku, EnerBio robi też świetne masło orzechowe z orzeszków ziemnych, które polecam równie mocno. Nigdy nie podejrzewałam, że posmaruję takim chleb, a smakuje wyśmienicie.

DSC_0350

DSC_0351-1

DSC_0557

3. Zupy krem: buraczki z tymiankiem i marchewka z kolendrą, Marwit.

WOW. Mogłabym napisać tylko tyle, ale nie! Krem z buraczków zjadł TB, ja rozsmakowałam się w marchewce z kolendrą i mlekiem kokosowym. Zobaczyłam przypadkiem w sklepie, pomyślałam 'zupa w plastiku, ble’ ale potem swoim zwyczajem przeczytałam skład. Rewelka! Żadnych sztucznych dodatków, konserwantów, ulepszaczy i cudów wianków. Warzywa nie są z upraw eko, ale nie muszą. To świetna alternatywa dla gotowych dań, po które wiele zapracowanych osób tak chętnie sięga. Kremu z marchwi o takim smaku nie powstydziłabym się jako kuchcik we własnym domu.

Dodatkowo, chociaż to nie jest najważniejsze, zupy mają fajne opakowania. Czytelne, ładne graficznie. 4,99 zł za porcję dla dwóch osób.

DSC_0486

DSC_0487DSC_0488

DSC_0489_1

4. Kapcie, Soxo.

Przyznam się, że są nam zbędne w domu. Syn chodzi boso lub w skarpetkach. Tak samo kiedy gdzieś jedziemy, ale w chłodniejsze dni zamiast zakładać do auta buty, potrzebowałam czegoś w zastępstwie. Z pomocą przyszło Soxo. Nie mam pojęcia jak duży jest wybór tych paputków, ale od razu znalazłam takie, które mi się spodobały. Kolorowe? Tak! Niech młody też ma coś od życia 😉 a tak poważnie są: wygodne, nie zjeżdżają ze stóp (nie bardziej niż skarpetki), miłe w dotyku, z dobrych materiałów (podeszwa 100% skóra). Mogą zastępować skarpetki, bo są w środku wyściełane lub służyć za buty dla niechodzącego dziecka.

DSC_0468

DSC_0469

5. Ruda Kita.

Rudej Kicie czyli kawiarni/sklepowi we Wrocławiu na pewno poświęcę któregoś dnia osobny wpis. Zdecydowanie jest tego warta, a tymczasem jedynie napomknę. W miłym towarzystwie kawa zawsze smakuje lepiej, więc może jestem nieobiektywna. A w tym miejscu napijecie się też herbaty lub yerba mate. Kawiarnia wege – informacja dla tych, którzy uznają jedynie zwierzęce mleko. Piłam kofeinową z ryżowym i była smaczna. Jeśli będziecie w pobliżu – droga wolna. Na miejscu możecie kupić pieluchy wielorazowe, artykuły handmade i żywność bio – kaszki, kiełki, produkty zbożowe itd.

DSC_0553

I miejsce do zabawy, super!

DSC_0554

Nasze fotografie powinny wisieć przed wejściem z informacją „tych klientów nie obsługujemy” bo po naszej wizycie trzeba było wyjąć odkurzacz z zaplecza ;). Ale ponoć lubią tam dzieci, hehe.

6. Sorbet truskawkowy. Handmade, oczywiście.

Masz ochotę na słodycze? Albo na lody? Zrób je sama, tak jak ja. Niepohamowany ślinotok na widok czekolady i brak czekolady jednocześnie. To się zdarza nie tylko mi, jestem pewna. W takich momentach robię dla siebie i TB sorbety z mrożonych owoców. Po prostu blenduję to, co mam dostępne w zamrażarce. Tym razem to były truskawki, ale jagody, czarna porzeczka też się świetnie sprawdzą. Odrobina cukru pudru i gotowe.

Można też dodać trochę śmietany lub jogurtu naturalnego, który sprawi że sorbet będzie bardziej przypominał lody i stanie się bardziej aksamitny. Co kto lubi.

DSC_0448

I niech mi ktoś powie, że jak żywność eko, to musi być drogie. Że we Wrocławiu nie ma gdzie iść z dzieckiem. Że lody są tuczące a diamentowe buciki za ciasne. Wystarczy chcieć! A może też macie jakieś fajne tanie produkty udowadniające, że zdrowe, porządne nie musi kosztować fortuny?

13 comments

  1. Monika Mo 22 kwietnia, 2014 at 22:28 Odpowiedz

    Rudą Kitę sercuję całkowicie. Co do orkiszowych ciastek z Rossmanna – moje dziecię ma 9 miesięcy i nadal sobie z nimi nie radzi, ale ja sobie radzę! Fajna alternatywa dla zwykłych ciastek dla dorosłych głodomorów.

  2. Kuku-Mamuniu 22 kwietnia, 2014 at 22:40 Odpowiedz

    Aniu, gdzie można kupić te zupki Marwit? W każdym spożywczaku? A jeśli tak, to między jakimi produktami (zupki instant czy może półka ze zdrową żywnością)? Widziałam je ostatnio na Instagramie i baaardzo mnie zainteresowały. Fajnie, że o nich piszesz.

  3. Agata 23 kwietnia, 2014 at 13:10 Odpowiedz

    Dzień dobry 🙂

    Zupka przeterminowana 😉

    Kapcie Soxo świetne, ale lepsze okazały się podobne z H&M. Nieco droższe, ale skóra grubsza, nie wyciera się i nie wybłyszcza tak jak w Soxo.
    Do tego Soxo ma rozmiar chyba 12 cm, a później chyba 15 cm. Dlatego przerzuciliśmy się na HM.
    Polecam 🙂

Leave a reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.