Sezon truskawkowy w pełni, podobnie jak poszukiwania nowych przepisów. Myśleliśmy o deserze słodkim, ale z kwaśną nutą, lekkim i oddającym w pełni smak i aromat truskawek. Receptura wpadła w moje ręce zupełnie przypadkowo, ale przynajmniej raz w roku będę ten deser robić, ponieważ jest obłędny w smaku. Terrina truskawkowa ma idealną konsystencję, nie jest przesłodzona, a do tego orzeźwiająca bo prosto z lodówki z wyraźną cytrusową nutą. Mięta zdecydowanie ją podkręca, ale nie każdy lubi, dlatego można ozdabiać zgodnie z własnym smakiem.

Zaprezentowany w tym wpisie deser z powodzeniem można zrobić w pucharkach, wykorzystać do niego czekoladę, a żelatynę zastąpić wegańskim agarem. Niestety nigdzie w pobliżu go nie znalazłam, stąd użycie żelatyny.

Angielskie truskawki w pełni sezonu są równie smaczne, co polskie. To informacja dla wszystkich czytelników z Wielkiej Brytanii, którym w głowach zaświtać może pomysł kupowania owoców w tak zwanym polskim sklepie ;). W razie potrzeby truskawki można nabyć na większości farm.

Jeśli spodobał Ci się ten wpis, udostępnij go swoim znajomym i zostań ze mną na dłużej TUTAJ.
Po inne przepisy zapraszam do działu KUCHNIA.