Sztuczna czy prawdziwa? Większość osób jest w błędzie.
Sztuczna czy prawdziwa choinka? Jakie drzewko wybrać na święta?
Mam na fejsie kilka ulubionych grup, jedną z nich jest „Zero waste bez spiny” – tam faktycznie zazwyczaj 😉 nikt się nie spina, za to dyskusja jest wiecznie żywa, podobnie do tej o wyborze świątecznego drzewka. Twoim zdaniem jaka choinka jest bardziej ekologiczna? Często słyszę, że sztuczna, bo kupuje się jedną na 50 lat, ale to wcale nie jest takie proste i oczywiste, dlatego spójrzmy na fakty. Sztuczna czy prawdziwa choinka?
Z CZEGO PRODUKOWANE SĄ SZTUCZNE CHOINKI?
Sztuczne drzewka są najczęściej produkowane z jednego z trzech tworzyw sztucznych: PVC (polichlorek winylu), PE (polietylen) i PP (polipropylen). To powinien być już pierwszy znak ostrzegawczy. Nawet jeśli będziesz choinkę użytkować przez 50 lat, choć szczerze w to wątpię, prędzej czy później i tak stanie się ona odpadem.
Jeśli wybieramy choinkę biorąc pod uwagę środowisko, pamiętajmy, że wyprodukowanie tych sztucznych drzewek także nie pozostaje obojętne. Rozkład takiej choineczki nie należy do najprostszych, w zależności od surowca użytego do produkcji, czas rozkładu może wynosić 400-700 lat (dla porównania pielucha jednorazowa potrzebuje 450 lat…). Jako ciekawostkę podam, że do produkcji jednej bluzy polarowej wystarczy 35 butelek z tworzywa, ale z tego co mi wiadomo choinki na polar się nie przerobi.
MINUSY SZTUCZNEGO DRZEWKA
- jest sztuczne (a tak!)
- jest brzydsze (chociaż nie to ładne, co ładne, a co się komu podoba)
- długo się rozkłada i jest totalnie nieekologiczne
PLUSY SZTUCZNEGO DRZEWKA
- jest trwała i wielorazowa
- bardziej ekonomiczne rozwiązanie (kupujemy tylko raz)
Przyznaję, że na naszym strychu leży sztuczna choinka, a nawet dwie. Pochodzą z tego czasu, kiedy moja świadomość ekologiczna była bliżej dna. W tym roku obie przekazaliśmy dalej osobom, które chciały kupić drzewka. Szybka analiza strat i zysków dla środowiska pozwoliła mi zrozumieć, że ta długowieczność sztucznej choinki jest bardzo złudna. Podobnie kuleją argumenty mówiące o wycinaniu lasów, żeby ludzie w domach cieszyć się mogli zapachem jodły czy świerka. Bzdura!
MINUSY PRAWDZIWEGO DRZEWKA
- jest krótkotrwałe
- doniczkowe ciężko przyjmują się w ogrodzie
PLUS PRAWDZIWEGO DRZEWKA
- krótki czas rozkładu
- jest piękne
- ładnie pachnie i wprowadza prawdziwie świąteczną atmosferę
- produkuje tlen i pochłania CO2 w czasie wzrostu
- 98% drzewek pochodzi ze specjalnej uprawy lub wycinek pielęgnacyjnych
- mogą być przerobione na biomasę
W naszej strefie klimatycznej rozkład drewna trwa od 10 do 100 lat. Szybkość rozkładu jest uzależniona od gatunku drzewa (świerk rozkłada się szybciej niż sosna, a grab szybciej niż dąb), stopnia stykania się z gruntem (im większa powierzchnia przylegająca do „gołej” ziemi, tym szybszy rozkład), wilgotności gruntu, stopnia zacienienia, rozmiary drzewa etc.
Kiedy staję przed wyborem: sztuczna czy prawdziwa choinka, odpowiedź dla mnie jest tylko jedna. Chociaż dążymy do tego, by wszystko było wielorazowe, akurat w kwestii choinki mniej zaszkodzimy ozdabiając prawdziwe, pachnące żywicą drzewka. Bo o ile o cyckach można sobie podyskutować – jedni lubią międolić sylikon, inni niekoniecznie, o tyle prawdziwa choinka jest bezsprzecznie bezpieczniejsza :).
Podobał Ci się ten wpis? Udostępnij go innym!
MOŻE CI SIĘ SPODOBAĆ:
1. ŚWIĘTA ZERO WASTE
A czy autorka nie słyszała o tym, że tworzywa sztuczne zwłaszcza termoplastyczne z łatwością można poddać recyclingowi? Przemiał z tych tworzyw wykorzystuje się na wtryskarniach. A Metalowy szkielet to po prostu ZŁOM. Czyli to kwestia właściwej segregacji. Tak się pięknie składa, że tworzywa i metale należy wrzucać do tego samego pojemnika. Za trupy żywych i niegdyś pachnących drzewek leżące na śmietnikach to bardzo przykry widok
Autorka nie tylko słyszała, ale nawet wie, że recykling w Polsce to wciąż kulawizna.