To nie było trudne zadanie. To było najtrudniejsze zadanie świąteczne! Sprawić, żeby na buzi dziecka z alergią pojawił się uśmiech wywołany smakiem pysznych pierniczków. Przepisy na wegańskie pierniczki bez jajek, nabiału i miodu istnieją i jest ich kilka w sieci, ale postanowiłam opracować własny. Po pierwsze dlatego, żeby się sprawdzić 😉 a po drugie by wykorzystać to, co mamy na półce bez konieczności kombinowania z wymyślnymi składnikami, których nie użyłabym do niczego innego.

Teoretycznie sprawa jest prosta, bo miód można zastąpić złotym syropem (golden syrup przywiozłam z UK z zapasem, bo używamy wszędzie, gdzie potrzebny jest miód w formie płynnej). Niestety okazało się, że nasze dziecko jest uczulone nie tylko na tych kilka składników, ale także…przyprawę do piernika. Przyprawa zawierająca anyż wywołała bardzo silną reakcję alergiczną w wyniku kontaktu ze skórą. Baliśmy się, że po zjedzeniu może stać się coś znacznie gorszego, więc dzisiaj powstała zupełnie nowa partia wegańskich pierniczków.

Wegańskie pierniczki bez jajek, nabiału i miodu.

• 1 marchewka (można pominąć)
• 100 ml oleju rzepakowego
• 350 g mąki
• 2 łyżki przyprawy korzennej
• łyżeczka sody oczyszczonej
• 3 łyżki mielonego siemienia lnianego
• 0,5 szklanki ciepłej wody
• 120 g cukru (może być 100, wtedy cukier puder dodatkowo po upieczeniu)

1. Marchewkę zetrzeć na drobnych oczkach.
2. Siemię lniane zalać wodą i odczekać chwilę aż spęcznieje.
3. Do miski przesiać mąkę, przyprawę, sodę.
4. Do mąki dodać cukier.
5. Spęczniałe siemię wymieszać z olejem i dodać do suchych składników.
6. Zagnieść ciasto, w razie potrzeby podsypywać mąką (nie więcej niż dodatkowe 50 g).

Ciasto rozwałkować na grubość około 3 mm.

Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Odrobinę urosną, więc na blaszce lepiej nie układać ich na styk.

Piec w 180 stopniach przez 15 minut.  Im mniejsze pierniczki, tym krótszy czas.

W przepisie wykorzystałam marchewkę, ponieważ dzieciaki uwielbiają ciasto marchewkowe, ale szczerze mówiąc nie wiem czy to było konieczne. Jeśli nie chcecie marchewki, nie dodawajcie jej do ciasta, ale wtedy należy zmniejszyć ilość mąki do około 300 g. Ciasto jest o tyle elastyczne, że spokojnie można je uratować innymi składnikami, gdybyście czuli że coś idzie nie tak. Za suche – dodajemy kilka kropel oleju, za mokre – dodajemy mąkę.

Pierniczki bez jajek zniknęły z talerza zanim dobrze ostygły, a to chyba najlepsza rekomendacja :).

Dzięki, że tu jesteś! Jeśli podobał Ci się wpis, przekaż go swoim znajomym i udostępnij ten wpis. 

Znajdziesz mnie na fp SIMPLYANNA, a na blogu możesz zajrzeć do kategorii KUCHNIA, gdzie czeka więcej smacznych przepisów.