Kto jada sałatki, ten piękny i gładki.
Świąteczne obżarstwo powinno skłaniać nas do prawdziwej refleksji nad tym, co wrzucamy w swój organizm. Po raz kolejny przekonałam się, że tradycja tradycją, ale ten majonez, po kilogramie cukru na ciasto i połączenie zyliona składników podczas jednej kolacji, to niekoniecznie to, czego chciałabym dla siebie i mojej rodziny. Wolę, żeby dzieci zapamiętały świąteczny czas jako spędzony razem, przyjemnie, niekoniecznie przed telewizorem z rozpiętym guzikiem w spodniach i cichym jękiem przejedzenia. Przed tobą dwa świetne przepisy: sałatka coleslaw i sałatka z serem i winogronami.
Niedawno nasze organizmy zostały poddane próbie. Procenty plus przekąska tuż przed północą – tak dla większości wygląda Sylwester, a nie wszyscy mieli okazję wypocić kalorie w trakcie tańca. Przypominam, że oprócz normalnych ludzi na sali są także rodzice, którzy w czasie Sylwestra urządzają pidżama party i cichą modlitwę, co by dzieci przespały całą noc ;).
W tym wpisie pokażę Ci dwie sałatki, które:
- nie trzasną Cię strasznie po kieszeni
- są bardzo smaczne
- są zdrowe
- możesz wykorzystać nie tylko na Sylwestra, ale i do obiadu
- zrobisz w 10 minut
SAŁATKA Z SEREM I WINOGRONAMI:
- 20-30 dag sera żółtego dobrego gatunku – zetrzeć na grubych oczkach
Ser zółty jest kaloryczny, oczywiście, ale jest także źródłem wapnia, cynku, fosforu, potasu, witamin A i D. Zawsze zwracaj uwagę na skład sera – jego lista powinna być jak najkrótsza. Obecnie używam brytyjskiego sera Red Leicester, który w składzie ma tylko mleko i barwnik Annatto (domyślam się, że także sól, podpuszczka i bakterie kwasu mlekowego). - 2 kiście winogron, 1 czerwona i 1 zielona – każde winogrono kroimy na 2 lub 4 części
Właściwości zdrowotne winogron były znane już kilka tysięcy lat temu i czasem zastanawiam się dlaczego spożywamy je rzadziej od bananów czy pomarańczy. Zawierają witaminy C i D, cynk, potas, fosfor, wapń, magnez, jod. Mają właściwości odkwaszające i zawierają bardzo cenne przeciwutleniacze.
- 1 puszka kukurydzy
Kukurydza zawiera bardzo cenny selen i wiele składników odżywczych. Oprócz tego jest szczególnie cenna dla osób na diecie bezglutenowej. Ma dobry wpływ na wątrobę, drogi żółciowe, nerki i układ moczowy. - sos czosnkowy – jogurt naturalny i majonez w proporcji 1:1 + duży ząbek czosnku (albo 2 mniejsze)
Wersja fit to sam jogurt naturalny, znacznie zdrowszy niż jego połączenie z majonezem, ale jeśli możemy sobie na to pozwolić i nie odczujemy negatywnych skutków zjedzenia odrobiny majonezu – szkoda z niego zrezygnować. Majonez możemy zrobić sami lub skorzystać z gotowego o odpowiednim składzie. - dużo pieprzu
Rzadko mówi się o innych zaletach pieprzu, niż jego walory smakowe. Pieprz zwany pogromcą tłuszczu sprawia, że trochę mniej pójdzie w boczki (ale jednocześnie zwiększa wydzielanie soków trawiennych). OD dawna znane były właściwości odkażające pieprzu, dziś wiadomo też, że pieprz pozytywnie wpływa na pracę układu moczowego, migreny, układ trawienny (na Ukrainie popularny środek na ból brzucha – wódka z pieprzem, oczywiście dla pełnoletnich).
Wymieszać i gotowe.
Świetna sałatka bo przygotowanie trwa chwileczkę, a smak jest obłędny. Daję słowo, że zniknie ze stołu jako pierwsza. Druga sałatka to popularny Coleslaw. Najlepsza jaką jadłam, została zrobiona dzięki J. Oliverowi. Już Ci daję kartkę, a Ty zapisuj:
SAŁATKA COLESLAW
- 1/2 główki białej kapusty
- 1 mała czerwona cebula
- 3 marchewki
- 2 czerwone jabłka
- 1 pęczek natki pietruszki
- sok z 1-2 cytryn
- kilka łyżek jogurtu naturalnego (wersja fit) lub dobrego majonezu (wersja mniej fit)
- 1 czubata łyżeczka ostrej musztardy
- sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
Jest banalnie prosta, więc zrobienie nie zajmie Ci dużo czasu. Kapustę musisz bardzo cienko poszatkować. Jeśli nie lubisz białej – nie ma problemu – weź czerwoną albo pekińską. To samo zrób z cebulą. Wszystko oprócz natki kroisz na zapałkę lub ścierasz na największych oczkach. Natkę grubo posiekaj. Wymieszaj wszystko, dopraw do smaku.
Pierowotnie chciałam wam pokazać dwie wersje obu sałetek czyli fit&shit, ale okazało się, że w obu w zasadzie nie ma niezdrowych lub tuczących elementów (majonez pomijam, ponieważ bez problemu można go zastąpić jogurtem naturalnym lub połączeniem obu tych składników). Na dodatek można w nich użyć tych warzyw czy owoców, po które może niechętnie sięgamy na co dzień, a w sałatce komponują się wyśmienicie, np. winogrona.
Smacznego!
O, moja sałatka 😀 A pamiętam, jak kręciłyście wszystkie głowami z niedowierzaniem, gdy pierwszy raz podyktowałam ten przepis 😀 A potem każdy wzdychał i mlaskał 😉 Mniam, narobiłaś mi apetytu. Sama nie robiłam jej od roku co najmniej. Chyba też przygotuję na jutro :p
HAPPY NEW YEAR 🙂
Twoja! I na FM rozreklamowałam ją dalej, jest pycha i teraz co roku robimy czyli już 3 raz. Wszystkiego dobrego!
Chcesz powiedzieć, że tylko raz w roku? No wiecie co? 😀
Ale nie wspomniałaś nic o kaloryczności – specjalnie pominęłaś milczeniem? ;D
A kto patrzy na kalorie w Sylwestra? Przecież wszyscy się odchudzają od Nowego Roku :D.