Jedyny słuszny przepis na boczniaki.
Grzyby jemy rzadko. W zasadzie od święta i to tylko jednego – podczas Bożego Narodzenia królują u nas potrawy grzybowe. W ciągu roku natomiast przeważają pieczarki, rzadziej kurki, a boczniaki…no właśnie, niemal wcale. Postanowiliśmy to zmienić, tym bardziej, że rok 2020 niejako rozwinął nas kulinarnie, a więcej czasu spędzanego w domu sprzyjało eksperymentom. Efektem jest poniższy przepis na boczniaki.
Boczniaki są nie tylko smaczne, ale nadają się do tego, by poudawać mięsne produkty – czy to w burgerach, czy jako „flaczki”. Wszystko pozostaje kwestią odpowiedniego doprawienia i formy podania. Moja propozycja nadaje się na dodatek do śniadania lub obiadu.
Składniki:
Boczniaki 350 g
2 łyżki dobrej oliwy
pieprz, sól
2 ząbki czosnku
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
0,5 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1 pokrojona mała papryczka chili
1 łyżka sosu sojowego
2 łyżki posiekanej szalotki
Opcjonalnie:
trawa cytrynowa
Przepis na boczniaki:
Boczniaki umyć lub oczyścić, żeby piach nie chrzęścił w zębach. Można tak, jak w przypadku kurek – wsadzić do dużej miski, posypać solą, zalać przegotowaną wodą i zamieszać. Następnie grzyby wyjąć łyżką cedzakową.
Tak oczyszczone boczniaki pokroić w paski i w dużej misce posolić i popieprzyć i dodać oliwę. Przyrządzić sos z czosnku, soku z cytryny, sosu sojowego, cukru, połowy natki pietruszki, cebuli i chili.
Boczniaki smażyć 8-10 minut na patelni grillowej (albo trochę dłużej w razie potrzeby). Zdjąć z ognia i wymieszać z sosem. Na koniec posypać pozostałą natką pietruszki.
Podobał Ci się ten przepis? Polub go i udostępnij znajomym na facebook:
Dania z dodatkiem boczniaków często serwuje moja mama, bo mój tata je uwielbia. Próbowałam je już w różnym wydaniu. Były zarówno dodatkiem jak i głównym składnikiem dania. W takim wydaniu jeszcze nie próbowaliśmy, ale prezentują się wyśmienicie. Muszę koniecznie podesłać ten przepis mojej mamie. Na pewno ją zainteresuje 🙂