iQlandia Liberec. O iQlandii pierwszy raz przeczytałam na Instagramie pod losowo wyświetlonym zdjęciem. Jak widać trafili w target, bo po pewnym czasie postanowiliśmy faktycznie to miejsce odwiedzić. Dopiero na miejscu okazało się, że iQlandia w Libercu stworzona jest raczej dla starszych dzieci. Dlatego naszych chłopców zabraliśmy do iQparku, tuż obok :).

Atrakcje dla dzieci czy dorosłych?

Zdecydowanie dla dzieci…i dorosłych. IQpark to rozproszone na 3 (czy 4? już nie pamiętam!) kondygnacjach atrakcje. Na samym dole sala z lustrzanym labiryntem, wodnymi zabawami i poznawaniem oddziaływania sił. Przy każdym stole eksperymentalnym znajdują się opisy, także po polsku. Rzecz, która na początku mi przeszkadzała, a po chwili ją doceniłam, to fakt, że wszystkie atrakcje są rozproszone. Sprawia chaotyczne wrażenie niezagospodarowanej przestrzeni – nic bardziej mylnego! Każdy ma miejsce na oddech przy czynności, którą wykonuje.

Ta głupia mina oznacza pełne skupienie i dziecięcą radość, którą łatwo odkryć w tym miejscu. UWAGA: do iQparku wybraliśmy się w marcu i było dosyć zimno, natomiast w środku gorąco. W budynku nie ma szatni (pomimo oznaczeń), ale koło armatek wodnych znajduje się kilka szafek z kluczykiem. Niestety, stanowczo za mało biorąc pod uwagę ilość odwiedzających.

iQlandia Liberec – czego można spodziewać się na miejscu?

iQlandia w Libercu została przez nas wybrana jako równoważnik Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Lubimy jeździć do Czech i jesteśmy ciekawi nowości, a iQlandia jest nowoczesnym, pierwszym takim centrum w Czechach.

Na miejscu na dzieci czekało mnóstwo ciekawych doświadczeń. Najmłodsi mogą skorzystać z placu zabaw znajdującego się wewnątrz budynku na pierwszym piętrze. Moi chłopcy są chyba już za duzi i byli ciekawi pozostałych atrakcji. Nie chcę zdradzać Wam wszystkich szczegółów, bo warto to miejsce odwiedzić i doświadczyć osobiście.

INNE NASZE JEDNODNIOWE WYCIECZKI:
1. CASTLETON
2. DOLINA BARYCZY
3. OSTRÓW TUMSKI WE WROCŁAWIU

Gdzie zjeść?

W samym budynku iQparku i iQlandii znajdują się lokale gastronomiczne, ale wszyscy znajomi mi odradzali to miejsce na jedzenie, więc nie skorzystaliśmy.

Jeśli wybieracie się do iQlandii w niedzielę, nie liczcie też na restauracje – w niedzielę Liberec się zamyka. My zjedliśmy pyszne śniadanie w hotelu we Wrocławiu, dojechaliśmy na miejsce i mieliśmy przekąski przygotowane przeze mnie plus dużo wody do picia. Liczyliśmy, że zjemy coś zaraz po wyjściu z centrum nauki, niestety właśnie wtedy okazało się, że wszystko jest zamknięte (ok, oprócz jednego drink baru). Na szczęście na taką okazję zawsze mam w samochodzie owoce, więc na oparach ruszyliśmy w drogę powrotną i szukaliśmy czegoś przy trasie. W ten sposób trafiliśmy do winiarni Hanna w Radomierzycach. Zjedliśmy smacznie, ale jak zwykle hardkorowo, dlatego polecam Wam inny dzień na wycieczkę.

Jak dojechać?

Samą trasę doskonale wyznaczy Wam Google, w samym Libercu też dotrzecie bez problemu. Istotna uwaga dotyczy jednak parkingu. Zauważyliśmy, że parkomat na terenie parkingu pobiera zawyżoną opłatę – zniecierpliwieni Czesi płacili. My nie mieliśmy przy sobie koron, a płatność kartą nie działała. Dlatego polecam uiszczenie opłaty bezpośrednio u pani w okienku na terenie recepcji iQlandii.

Ile to kosztuje?

Będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnisz ten wpis na swojej tablicy <3