Znacie to? Jest gorąco, a dziecko jęczy, że loda. Że mamo, bez tego loda to ani chwili dłużej nie wytrzymam. No, znacie? Wiosnę mamy wyjątkowo piękną i z ciężkim sercem przyznaję starszakowi rację – przychodzi czas na lody. Nie ma lepszej opcji niż zrobienie ich samodzielnie. Smakują lepiej niż w lodziarni, nie można ich porównywać z gotowcami ze sklepowych zamrażarek. Na dodatek zrobicie je dosyć szybko i stosunkowo tanio (a na pewno taniej w Polsce niż w Anglii :)). Domowe lody truskawkowe!

Przepis, który najbardziej przypadł mi do gustu znalazłam na mojewypieki.com, ale odrobinę go zmodyfikowałam.

Składniki na około 1,5 litra lodów:

• 1 szklanka mleka 3,2% (pełnego)
• 1 szklanka śmietany kremówki, użyłam double cream, wy kupcie kremówkę 30%
• 6 żółtek z jajek od szczęśliwych kur
• 1 szklankacukru pudru
• 500 g obranych truskawek
• 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
• posypka (można użyć listków mięty, pokrojonych truskawek, borówek, kakao)

Truskawki musisz zmiksować blenderem.

Zmiksuj żółtka z cukrem pudrem. Spokojnie możesz to zrobić zwykłym mikserem ręcznym albo w misie stacjonarnego miksera. Następnie zagotuj mleko, kremówkę i ekstrakt z wanilii.

Do kremu z żółtek dodaj powoli połowę zagotowanego mleka i zmiksuj. Mleko z żółtkami z powrotem przelej do garnka z resztą mleka i podgrzewaj, ciągle mieszając, ale przypadkiem nie doprowadź do wrzenia. Kiedy krem zgęstnieje, ale wciąż będzie lejący, zdejmij z ognia. Podgrzaną masę połącz ze zmiksowanymi truskawkami. Wymieszaj aż całość będzie jednolita, po ostygnięciu wsadź do zamrażarki i co 30 minut mieszaj/miksuj do osiągnięcia porządanej konsystencji. Nakładaj na rożki, dodaj jakiś ozdobny element i gotowe.

My zjedliśmy połowę zanim się na amen zamroziły ;).

Będzie mi bardzo miło, jeśli tu wrócisz.
O wszystkich nowych wpisach dowiesz się na fanpage’u SIMPLYANNA.