Czas wolny – zakazany owoc w świecie wszystkich matek.
Czas wolny uważany jest za towar deficytowy. Obecnie nawet zdrowie często ma swoją konkretną, mierzoną ilością zer po jedynce, cenę. Czasu nie kupisz. Możesz go zaoszczędzić, ale nie cofniesz. Możesz swój czas wolny wykorzystać dobrze albo źle. Możesz z nim zrobić wszystko, oprócz powtórzenia jeszcze raz wybranej sekwencji zdarzeń. Czas wolny jest na wagę złota. Bardzo mocno to odczuwam, zwłaszcza odkąd jestem mamą.
Czas wolny z niemowlakiem.
Niemowlę jest uzależnione od rodziców – zwłaszcza matki, jeśli ta karmi piersią. Jego życie jest w stu procentach podporządkowane osobom dorosłym, które się nim zajmują. Wiele mam przyznaje, że początkowa faza macierzyństwa jest jak dzień świstaka. Pobudki, karmienia, przebierania, lulanie, znowu pobudka, karmienie. Utarty schemat z małą możliwością odstępstwa od normy, jaką są potrzeby małego człowieka. Świadome macierzyństwo oznacza pełną zgodę na ten stan rzeczy, choć zdarzają się przypadki, kiedy mama potrzebuje chwili oddechu i ma tę cudowną możliwość, by dziecko zostawić pod opieką innej odpowiedzialnej osoby, np. taty czy babci. To jest piękne, a do tego często niezbędna dla zdrowia psychicznego. Czas wolny? Czasem myślisz, że to nierealne…
Z niemowlakiem to najczęściej te chwile kiedy śpi lub przez moment z zainteresowaniem przygląda (tutaj podpowiadam: sprawdza się wirująca pralka, padający śnieg, migające choinkowe lampki). Trzeba ten czas doceniać i pielęgnować. Okazuje się, że najlepiej w ukryciu, bo mamie nie wypada odpoczywać od własnego dziecka.
Mamy, których dzieci chodzą do przedszkola, swój weekend zaczynają w poniedziałek.
Tak napisała ostatnio Ania i wiecie co? Ciężko mi się z nią nie zgodzić. Dodatkowo niektóre mamy twierdzą, że do pracy chodzą odpoczywać. Czy można im tego zabronić? Czy ktokolwiek ma prawo zaprzeczyć, że macierzyństwo i związana z nim odpowiedzialność, bywają męczące? Czy mam się wstydzić tego, że nie lubię się bawić z moimi dziećmi? No nie lubię, po pięciu latach zwyczajnie mi się przejadło. Nie zamierzam się z tym faktem ani szczególnie obnosić ani chować po kątach.
Mamy przedszkolaków mogą już odciąć pępowinę i zacząć żyć po swojemu. Świat matek jest podzielony. Czas wolny jednak (zdaniem niektórych) powinny spędzać tylko z dziećmi. W przeciwnym razie będą jak te kukułki, które wyrzucają jedno z jaj poza gniazdo. Nie rozumiem tego trendu, jak matka matce. Każda z nas ma prawo do takiego spożytkowania swojego czasu i energii, jak tylko ma ochotę. Co w tym złego, że ktoś inny na trochę przejmie stery życiowego statku?
Czas z dzieckiem będzie wartościowy wtedy, kiedy spędzimy go z zaangażowaniem i przyjemnością. Bez szukania ucieczki. Wiem, bo sama jej czasem szukam.
Czym jest czas wolny?
Czas wolny to ten, w którym nie masz obowiązków. Wakacje, fitness, książka, herbata pod ciepłym kocykiem, samotna wyprawa albo we dwoje z mężem. Jasne, można czas wolny spędzić z dziećmi. Ba! Można nawet spędzić go przyjemnie! Ale nie dajcie sobie wmówić, że to jedyna słuszna opcja i jeśli macie ochotę na chwilę patrzenia w gwiazdy bez ktosia uczepionego nogawki, to macie do tego pełne prawo. Bo jesteście tak samo ważne, jak wasze dzieci.
Nasi mężowie wiedzą jak wiele zależy od naszego samopoczucia. Doskonale wyczuwają akcje, które skończą się sukcesem albo te chwile, kiedy PMS bierze górę. No sorry, na biologię nic nie poradzimy. To, co możemy zrobić (dla dobra ogółu oczywiście!), to odpoczywać w taki sposób, w jaki lubimy. Dla jednych to będzie fikanie koziołków z trójką dzieci, dla innych możliwość rozmowy z przyjaciółką przy kawie. Amen.
Uff, napracowałam się! Będzie mi miło, jeśli mnie docenisz i:
[…] wygląda macierzyństwo? Daruję wam zdjęcia maluchów towarzyszących w toalecie, ale to naprawdę tak wygląda. […]