Kiedy zacząć kompletować wyprawkę?
Moje ciążowe wzloty i upadki muszą gdzieś znaleźć ujście. Mam nadzieję, że te noworodkowe wypociny przydadzą się nie tylko mi. Ile mam, tyle pomysłów. Zróbmy zatem burzę mózgów. Kiedy zacząć kompletować wyprawkę?
Hurra! Dwie kreski!
Opcji jest kilka: na przykład kiedy się dowiadujemy, że jesteśmy w ciąży. Zazwyczaj już wtedy hormony buzują na całego, nawet jeśli nam daleko do syndromu wicia gniazda. Od razu mówię, że dla mnie to za wcześnie. Nie ze względu na przesądy, ale wyprawka powinna być przemyślana, choćby dlatego, żeby nie kupić miliona niepotrzebnych rzeczy. Przyznaję, że doskonałym stoperem niechcianych zakupów przy drugim, jest pierwsze dziecko. Wiemy pi razy oko co się sprawdziło, a do tego nie zawsze jest czas i ochota na latanie po sklepach za zbędnymi pierdoletami, które będą tylko zagracać nam mieszkanie.
Kiedy zacząć kompletować wyprawkę?
Drugi trymestr = miodowy miesiąc.
Opcja numer dwa to moja ulubiona, czyli stopniowe kompletowanie wszystkiego tak od 18-20 tygodnia ciąży. Dlaczego wtedy? Proste! Drugi trymestr (przynajmniej w teorii) jest tym najprzyjemniejszym. Minęły mdłości i pierwszy szok, a brzuch jeszcze tak bardzo nie ciąży. W przeciwieństwie do przybierającego w zastraszającym tempie na szerokości tyłka. Ale ja nie o tym. Do połowy ciąży systematycznie układałam listę wyprawkową. W związku z przeprowadzką, po numerze jeden zostało nam tylko kilka ubranek.
Żadnych innych gadżetów i podstaw. NIC. I chociaż niejednokrotnie mnie zapytano „a co tam takiego jest do kupienia” to zapewniam, że jest sporo. Zaczynając od tetrowych pieluch, octeniseptu, jałowych gazików, lewoskrętnej witaminy C, przez laktator, środki pielęgnacji, pieluchy po wszystko co potrzebne przed, w trakcie i po porodzie. Sorry, lista jest spora, choć składająca się z pierdół. Nie wyobrażam sobie kupowania wszystkiego na raz. Nie dość, że łatwo wtedy o pomyłkę lub pominięcie czegoś, to na dodatek jest to spory wydatek.
Po porodzie.
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to najbardziej zaskakująca opcja, którą nie do końca rozumiem. Kompletnie sobie nie wyobrażam męża szukającego na ostatnią chwilę fotelika do samochodu, wózka, chusty, pieluch, ubrań dla noworodka w czasie, który powinien spędzić z nami. Już nawet nie chodzi o ten szpital, ale tuż po. Pomoc mojego męża była naprawdę ogromna. Sama ledwo się ruszałam, na schodach prawie mdlałam, miałam kłopot z najprostszymi czynnościami. Serio, robienie zakupów po porodzie warto ograniczyć do pieluch, a czas poświęcić na radość w każdej chwili spędzonej z dzieckiem. Tak mi się przynajmniej wydaje.
No dobra. To kiedy zaczęłyście zakupy? Cieszę się, że z niektórymi się powstrzymałam przed usg połówkowym. W pięknych sukienkach chodziłby nasz drugi syn :).
Jeśli podobał Ci się ten wpis, będę wdzięczna jeśli:
- zostaniesz ze mną na fp SIMPLYANNA
- zajrzysz na mój INSTAGRAM
- udostępnisz ten wpis znajomym
- zobaczysz inne z wybranej kategorii, np. o kobiecie, która patrzyła jak płacze i nic nie zrobiła lub o wakacjach z dziećmi.
Już wiesz kiedy zacząć kompletować wyprawkę, ale napisz mi jeszcze kiedy ty zaczęłaś!
Gratuluję drugiego chłopczyka 🙂 Zauważyłam ostatnio w moim otoczeniu taki trend jakiej płci było pierwsze dziecko to takiej jest też drugie 🙂 Sama 20 tyg temu urodziłam drugą dziewczynkę 🙂 Co do wyprawki to też zaczęłam ją kompletować w drugim trymestrze kupując najpierw te rzeczy na wybór których chciałam mieć największy wpływ typu wózek czy łożeczko a te drobniejsze zostawiłam na koniec uznając że w razie gdybym trafiła wcześniej do szpitala to mąż sobie sam poradzi z tymi zakupami.
Dzięki :). Nam zostały te większe gabarytowo: gondola/miejsce do spania na dole itd.
W naszych rodzinach wszysc mają tak zwane 😉 „parki” ale (chociaż się śliniłam do koronkowych sukienek) bardzo, bardzo się cieszę, że nasz starszak za jakiś czas będzie miał kompana do zabawy.
U nas się nic nie ostało tzn. może kilka rzeczy, ale w pl, niech służą komu innemu :). Z Antkiem jakoś 2 miesiące przed porodem kupiliśmy ostatnie rzeczy, wózek ciut wcześniej, a ubrania w 90% były spadkowe :).
przy pierwszej ciazy caly czas panikowalam ze cos pojdzie nie tak wiec wszelkie zakupy odkladalam na jak najpozniej 🙂 W zasadzie wiekszosc wyprawki kompletowalismy na przelomie 7/8 miesiaca kiedy juz mnie pani doktor gonila bo bylo prawdopodobienstwo wczesniejszego porodu :))) Teraz jestem w 18 tyg drugiej ciazy i na szczescie wiekszosc rzeczy mam zostawionych po starszaku, a za tymi brakujacymi zaczynam sie dopiero rozgladac – podejrzewam ze zakupy poczynie znowu w okolicach 7 miesiaca 🙂
7/8 miesiac to mysle jeszcze normalka 🙂 podobnie w pierwszej ciazy mi wyszlo, ale i niewiele bylo do kupienia, bo wiekszosc Antek dostał w spadku. Teraz tego szczescia juz nie ma ;). 18 tydzien <3 to termin jakoś na grudzień, prawda? Super!
tak jest na grudzien u nas tez kolejny chlopak 🙂
Gratulacje <3
Ja nie pamiętam, chyba pierwsze rzeczy zaczęłąm kupować jak już się oswoiłam z informacją, że hej, zaraz, niedługo ktoś tu ze mną będzie na tym świecie. Ale na początku to było bardzo symboliczne, zamówiłam przez internet jakiś nieprzyzwoicie drogi smoczek, którego moje dziecko potem nawet nie tknęło, bo mi się takie niesmoczkowe trafiło.
Drugi i trzeci trymestr – choć w trzecim bardziej już online.
Większość rzeczy kupiłam w obu przypadkach po porodzie. Miałam tylko minimum ciuchów, łóżeczko. W trakcie wyszlo co jest potrzebne a ja miałam pretekst zeby wyjść na godzinkę z domu. Nie uważam, ze to jest za późno.
Gratulacje:) ja jestem w połowie drogi…20 tydzień i w zasadzie o wszystko dla maluszka już zadbałam:) Wyprawkę kompletowałam długo, tak mi się wydaje bo w zasadzie od momentu kiedy dowiedziałam się o płci dziecka:) Szukałam odpowiednich rzeczy dla mojego maluszka część kupowałam w marketach a część na portalach ogłoszeniowych
To ja gratuluję w takim razie :).
[…] 1. KIEDY ZACZĄĆ KOMPLETOWAĆ WYPRAWKĘ […]
[…] Zobacz też inny wpis wyprawkowy TUTAJ. […]
Najlepiej zacząć jest od kupna wózka, bo to najdroższy zakup, a jednocześnie dość szybko się przydaje. Takie siedzenie z dzieckiem w domu wcale nie poprawia niczego – dlatego ja zakupiłam wózek niesamowicie wygodny i jednocześnie cena robi naprawdę miłą niespodziankę 🙂